Plebiscyt topowy 9

[kajman]

No mi jakiś nowy utwór był z koncertu jakiś rok temu.

[Robert]

Próbowałem to ogarnąć na szybko, ale żeby zrobić to dobrze trzeba jednak trochę czasu. Nie chcę robić tego "po łebkach" i sporymi brakami, bo materiał wbrew pozorom zawiera trochę utworów porozsiewanych szczególnie na kompilacjach, różnego rodzaju sesjach czy nieoficjalnych wydawnictwach, które też chcę "przetrzepać" , choć pewnie trudno będzie je dźwiękowo namierzyć...

[Neo01]

Myślę, że topy na zakładkę można by wprowadzić w życie.
Termin zakończenia DCD to dopiero 24 marca, w tym czasie pewnie fani mocniejszych brzmień będą się nudzic jak mopsy, więc gdzies pod koniec lutego można by ruszyć z Ironami.
piotr1990, co Ty na to?

[piotr1990]

Nie widzę problemu i nawet miałem zaproponować wcześniejsze rozpoczęcie topu niż 24 marca.
Jak już pisałem nie mam nic przeciwko topom na zakładkę.

[Gary]

tylko proszę o dłuuugi termin Ironów. Przesłuchałem już "z pińcet" płyt, a dopiero w 1990 roku jestem. Co rok prorok i płyta

[jollyroger72]

tylko proszę o dłuuugi termin Ironów. Przesłuchałem już "z pińcet" płyt, a dopiero w 1990 roku jestem.

To co Ty wszystkie bootlegi przesłuchujesz?
Do roku 1990 włącznie mieli tylko 8 albumów studyjnych.

[Gary]

to byla przenośnia, ale przyznasz, że jak na 10 lat to sporo w tych czasach

[kamil_snk]

Wiadomo już coś w sprawie topu Iron Maiden?

[piotr1990]

A co ma z nim być? Odbędzie się. Mam już rozpoczynać?

[jollyroger72]

A co ma z nim być? Odbędzie się. Mam już rozpoczynać?

Moim zdaniem już pora

[adameria]

Wpadłem na taki pomysł, a właściwie doprecyzowałem stary. 100% serio.
Następny plebiscyt dwuetapowy.

Pierwszy etap: proponowanie wykonawców.
1. Proponują tylko te osoby, które w Topach z poprzedniego plebiscytu brały udział przynajmniej w 50%. Co to oznacze?
Np. jest 5 topów z ostatniego plebiscytu, to proponują tylko te osoby, które głosowały przynajmniej 3 razy.
To pozwoli uniknąć propozycje od tych użytkowników, których w gruncie rzeczy Topy wcale nie interesują.
Proponuje się 2 wykonawców z krótkim uzasadnieniem.
Np. rocznica urodzin, 20-lecie istnienia, duże zainteresowanie na forum, itp.
Tym samym robią reklamę danego wykonawcy, że warto go wybrać.
Drugi etap: finałowy wybór wykonawców.
2. Głosować mogą wszyscy na 5 wykonawców spośród listy zaproponowanych, a pozostałe zasady pozostają bez zmian.

Można się zastanowić czy nie powtarzamy jakiegos topu, ale to jest osobny temat.
Mnie chodzi o to, żeby wprowadzić 2 etapy i żeby przynajmniej we wstępnej fazie
nie mogli proponować wszyscy, tylko Ci którzy naprawdę głosują na większość topów.

I tak wiem, że to nie przjedzie, bo jest zbyt wiele osób, które uważa, że tak jak jest teraz, to jest idealnie, ale zaproponować można, prawda?

[4989341]

Mnie chodzi o to, żeby wprowadzić 2 etapy i żeby przynajmniej we wstępnej fazie
nie mogli proponować wszyscy, tylko Ci którzy naprawdę głosują na większość topów.

akurat ja chętnie się z wami pobawię:P
ale czekam na "lepszy" top, te obecne średnio przypadły mi do gustu

[jollyroger72]

Proponują tylko te osoby, które w Topach z poprzedniego plebiscytu brały udział przynajmniej w 50%. Co to oznacze?
Np. jest 5 topów z ostatniego plebiscytu, to proponują tylko te osoby, które głosowały przynajmniej 3 razy.

Veto!
Z obecnej szóstki (a nie piątki) interesują mnie Iron Maiden i T.Love. I co? Mam na siłę głosować jeszcze w jakimś topie tylko po to, by nie wypaść z obiegu???

I tak wiem, że to nie przjedzie, bo jest zbyt wiele osób, które uważa, że tak jak jest teraz, to jest idealnie, ale zaproponować można, prawda?

Adaś, to po co czas marnowałeś?

PS. A co z debiutantami? Takimi jak np. 4989341?

[adameria]

No dobra, to 2 z 5. Nawet niech będzie, że chociaż 1 top.
Chodzi o mi zainteresowanych, a nie, że ktoś na forum ma 5 postów na krzyż, nigdy nie głosował na żaden top,
ale wypowiada się jak ten co ma 500 postów i realnie głosował na topy (czyli jest nimi zainteresowany).

I tak wiem, że to nie przjedzie, bo jest zbyt wiele osób, które uważa, że tak jak jest teraz, to jest idealnie, ale zaproponować można, prawda?

Adaś, to po co czas marnowałeś?

Tak, to jest kokieteria z mojej strony, ale może wreszcie kajman się zastanowi i zacznie coś z tym robić, a nie że obudzimy się jesienią z ręką w nocniku i z braku pomysłów zrobi się tak jak rok temu czyli byle jak.
Wtedy znów zagłosuję se pod koniec (taka taktyka ), co jest sprzeczne z moim podejściem do sprawy. O topach można podyskutować nawet na zlocie.
Raz poświęcimy kalambury, albo przy śniadaniu...

A, i nie wiem jak tam Kuba, ale Ajrony też wykończymy audycją, jak nie macie nic przeciwko.

[jollyroger72]

(...) a nie że obudzimy się jesienią z ręką w nocniku i z braku pomysłów zrobi się tak jak rok temu czyli byle jak.

Tutaj się z Tobą zgadzam. Jak przychodzi do wyborów, wówczas rozpoczyna się dyskusja nad sposobami tychże.

[4989341]

No dobra, to 2 z 5. Nawet niech będzie, że chociaż 1 top.
Chodzi o mi zainteresowanych, a nie, że ktoś na forum ma 5 postów na krzyż, nigdy nie głosował na żaden top,
ale wypowiada się jak ten co ma 500 postów i realnie głosował na topy (czyli jest nimi zainteresowany).

ale bierz pod uwagę, że nie każdy jest na forum od wielu lat jak ty:P
od kiedy jestem na forum (wrzesień 2013) regularnie bywam na forum, biorę udział w większości zabaw/konkursów/rankingów,
czy tylko dlatego, że jestem "nowy" mam mieć mniej praw niż ty?

nie będę na siłę brał udział w topach zespołów które kompletnie mnie nie interesują (na których wybór nawet też nie miałem żadnego wpływu).
z tych wybranych czekam na t.love lub roxette.

[adameria]

Spokojnie. Czyli jednak zagłosujesz na T. Love albo na Roxette. Znaczy się - wykazujesz zainteresowanie.
Ja też kiedyś byłem nowy i jeden top pominąłem (to był chyba Maanam w 2010roku) z niewiedzy o nim...
a potem może ze 3 topy pominąłem, bo nie byłem zainteresowany albo ciężar topu mnie pokonał.

Obejrzyj sobie dokładnie ten wątek od początku do końca, a może wtedy złapiesz o co mi chodzi.
Wyeliminowanie kompletnej przypadkowości oraz zwłaszcza takich przypadków (celowa zbitka słowna),
że ktoś bierze tutaj udział w głosowaniu plebiscytowym, a potem nie głosuje na żaden top, bo ma to... dokładnie tam.

[kajman]

Pozwolę sobie dla wygody ponumerować po swojemu. Ale najpierw napiszę, że obecne rozwiązanie nie jest idealne, ale myślę, że lepszego nie da się wymyśleć nic lepszego. Dwuetapowe głosowanie jest rozwiązaniem fatalnym i nie zmieni prawie nica tylko rozciągnie w czasie plebiscyt. To jest moja opinia, która ma logiczne uzasadnienie. Ale to będzie przy punkcie 2.

Pierwszy etap: proponowanie wykonawców.
1. Proponują tylko te osoby, które w Topach z poprzedniego plebiscytu brały udział przynajmniej w 50%. Co to oznacza?
Np. jest 5 topów z ostatniego plebiscytu, to proponują tylko te osoby, które głosowały przynajmniej 3 razy.
To pozwoli uniknąć propozycje od tych użytkowników, których w gruncie rzeczy Topy wcale nie interesują.
2. Proponuje się 2 wykonawców z krótkim uzasadnieniem.
Tym samym robią reklamę danego wykonawcy, że warto go wybrać.
Drugi etap: finałowy wybór wykonawców.
3. Głosować mogą wszyscy na 5 wykonawców spośród listy zaproponowanych, a pozostałe zasady pozostają bez zmian.

1. Tutaj już podane powody, dla ktorych to rozwiązanie, nawet to z jednym topem będzie złe. Po pierwsze debiutanci, którzy pojawią się później i nie zdążą brać udziału w topie, po drugie osoby, ktorych propozycje przepadły, a topy przeprowadzane akurat nie interesują.
2. Nie do końca na ten punkt, ale ma z nim związek.
W ostatnim plebiscycie głosowało 41 osób na 93 wykonawców. I może przyjmiemy dla wygody że w kolejnym będzie wyglądać to identycznie i w kolejnym (zakładając, że p. 1 nie przejdzie).
Istnieją dwie opcje: glosowanie tajne (i wtedy o punkcie drugim można zapomnieć) oraz jawne.
a) tajne.
W tym plebiscycie 51 wykonawców znalazlo się na miejscu 1 lub 2 czyli tyle propozycji topów by się pojawiło w kolejnym. W związku z tym będziemy wybierać spośrod 51 utworów co i tak spowoduje spory rozrzut głosów w drugiej rundzie.
b) jawne.
Przy tej opcji będzie duże prawdopodobieństwo, że większość będzie czekać do ostatniej chwili, żeby z grona swoich propozycji wykluczyć te, które zgłosi ktoś inny. I raczej będzie minimalna ilość osób, które zgłoszą coś, co zgłosił wcześniej ktoś inny, bo nie miałby w tym żadnego interesu. W takiej sytuacji może się pojawić około 80 propozycji topów, z których w drugiej rundzie będziemy wybierać. Czyli sytuacja prawie taka sama, jak w przypadku głosowania jednostopniowego.
W sumie jeszcze opcja z głosowaniem tajnym może przynieść drobne korzyści z mniejszym rozrzutem głosów, ale jawna praktycznie nie.
3. Niezależnie od opcji nadal kilka osób głosujących na końcu może oddawać swoje głosy manipulując nimi i sterować wynikami glosowania.

[adameria]

kajman, a ja mam tylko takie pytanie - czy jeśli TOBIE nie podoba się dwuetapowe głosowanie, to to oznacza,
że wszyscy się mamy temu podporządkować?

1. a) (...) Po pierwsze debiutanci, którzy pojawią się później i nie zdążą brać udziału w topie,
1. b) po drugie osoby, ktorych propozycje przepadły, a topy przeprowadzane akurat nie interesują.

Odniosę się tylko do tego, bo widzę, że i tak walę głową w mur...
1 a) No to załóżmy hipotetycznie, że jestem takim wariatem, że zakładam sobie 5 kont na forum i głosuję sobie jak chcę, bo jestem przecież debiutantem ... przecież takie głosy nie mają żadnej wartości, wprowadzają zamęt. I co mi zrobisz jak mnie złapiesz?
Ktoś debiutuje na forum, to trudno - poczeka sobie, choćby nawet rok.
Tak się składa, że ja zarejestrowałem się przed świętami - i co z tego? Po plebiscycie. Poczekałem...
1 b) Ty naprawdę wierzysz w to, co napisałeś? Z moich propozycji niejednokrotnie przepadało bardzo dużo, a i tak brałem udział w topach.
O ile sobie przypominam to Tobie nie podobały się niektóre Topy, a mimo to na nie głosowałeś...
Zatem moim zdaniem to jest tak mało prawdopodobne, że ktoś interesuje się topami i przez rok na nic nie zagłosuje,
że szkoda dalej rozpatrywać jakieś marginalne przypadki.

Oba argumenty, które napisałeś, są niestety słabe...
No to pogadali. Znaczy się następnym razem też poczekam sobie perfidnie na koniec. A chciałem być dobry...

[kajman]

kajman, a ja mam tylko takie pytanie - czy jeśli TOBIE nie podoba się dwuetapowe głosowanie, to to oznacza, że wszyscy się mamy temu podporządkować?

Ja wyraziłem swoją opinię, Ty wyraziłeś swoją. Ja nie napisałem, że wszyscy się mają podporządkować tylko podałem w punkcie 2 logiczne argumenty pokazujące, że dwuetapowy plebiscyt (przynajmniej w formie jawnej) niewiele zmienia poza przedłużeniem czasu trwania.
Co do 1a to po pierwsze nie podejrzewam forumowiczów o złą wolę, machlojki bądź skłonność do wygłupów, a po drugie takie odsunięcie może niektorych do zabawy zniechęcić, a ja wolałbym większą frekwencję niż mniejszą.
W 1b to uważam, że są takie osoby, które mogą chcieć brać udział tylko w topach, które ich szczegolnie interesują. Na inne mogą nie mieć przede wszystkim czasu, a na swój ulubiony jakoś postara się wykombinować czas. Zresztą chyba sam zwrociłeś uwagę, że były osoby, które wyraźnie pisaly, że z braku czasu rezygnują z głosowania w topie albo głosują tylko na znane sobie utwory.

[wwas]

Proponuje się 2 wykonawców z krótkim uzasadnieniem.

A może: jednego? Wtedy rozrzut głosów musiałby się w zauważalnym stopniu zmniejszyć i argumenty kajmana trochę by osłabły.

[konwicki1980]

Ja jestem zwolennikiem status quo. Uważam, że koniec końców jakakolwiek metoda by nie była wybrana, i tak będą niezadowoleni. W związku z czym oszczędzam czas i nie biorę udziału w jałowych dyskusjach (powtarzających się co czas jakiś). Poza tym szczerze mówiąc, większość z moich ulubionych wykonawców (z tzw. mainstreamu rocka) już była, więc sposób wyboru kolejnych jest mi w zasadzie obojętny, a im krótsze i mniej skomplikowane głosowanie będzie, tym lepiej.

[adameria]

Jednak odbiję piłkę...

1. takie odsunięcie może niektorych do zabawy zniechęcić, a ja wolałbym większą frekwencję niż mniejszą
2. wyraźnie pisaly, że z braku czasu rezygnują z głosowania w topie albo głosują tylko na znane sobie utwory.

@1. Większą frekwencję w czym? W plebiscycie topowym? A jak się potem przekłada na głosowanie w poszczególnych topach? Mam wrażenie, że marnie...
To nie jest NL. Ja nie jestem za frekwencją za wszelką cenę. Raczej chciałbym, żeby decydowały osoby realnie zainteresowanie topami.
@2. Niby zgoda... Jednak co to ma do rzeczy? Z punktu widzenia osób głosujących na poszczególne topy wygląda to tak, że fan DCD zagłosuje teraz, a fan Ironów następnym razem. Generalnie, dla osoby z zewnątrz, nie ma żadnego znaczenia czy jest wybrany Michael Jackson czy George Michael czy Diana Ross czy Agnetha Franklin. Fan z zewnątrz, jak będzie jego wykonawca - to zagłosuje i już. Jednorazowo. Natomiast chyba, jeśli kogoś interesują topy jako takie, to stara się w nich brać udział, choćby miał zagłosować na niepełną dwudziestkę, ale stara się.

Moim celem nie jest dyskredytowanie osób, które dopiero co weszły na forum i zniechęcanie kogokolwiek,
tylko eliminacja przypadkowości i głosów bez żadnego, za przeproszeniem, pokrycia.
"Głosuję na plebiscyt, ale nie biorę udziału w topach."
Jawność czy tajność nie rozwiąże tego problemu, natomiast choćby dwuetapowość - tak.
Jaki problem zacząć odpowiednio wcześniej? Problem, że trzeba dwa razy policzyć?
Nie rozumiem, jaki to jest problem, że coś trwa dłużej... no ale ja wiele rzeczy na świecie nie rozumiem.

Edit:
wwas - może być, że jednego. Mnie nie chodzi o liczby.

[Miszon]

Nie chce nic mòwic, ale podpunkt 1 etapu pierwszego jest strasznie dyskryminujacy. Zalòzmy, ze nie wezme udzialu w wymaganej liczbie topòw (bo mnie nie interesuja, bo nie mialem czasu, etc.) i przez to wypadam z uprzywilejowanego grona. W ten sposòb przy kolejnym plebiscycie nie biore udzialu w pierwszym etapie, co zmniejsza szanse na to, ze wygraja topy mnie interesujace. Przez co znowu nie biore w nich udzialu i znowu nie jestem w uprzywilejowanej grupie, itd. Samospelniajaca sie przepowiednia z tego wyjdzie.

Gdybysmy mieli cos takiego wprowadzic, to musialbym o tym wiedziec wczesniej, to wtedy bym na sile zaglosowal na te 2 kawalki Camela, ktòre znam oraz na te 4 kawalki Iron Maiden (z ktòrych zadnego nie lubie).

[adameria]

Jak pisałem wcześniej, niech będzie, że na jeden top, a nie 50%. Podkreślam jeszcze raz - tu nie chodzi o liczby. To jest kwestia kompletnie drugorzędna.
Chodziło mi o to, że obecny przebieg głosowania prowadzi do patologii, a większość jest z tego zadowolona.
konwicki1980 ma rację... zdaje się, że mogłem sam się ugryźć w język, bo obecny system głosowania jest takim świetnym kompromisem, że jest niereformowalny.