nasza cotygodniowa lista najlepszych płyt
Moderatorzy: Yacy, Grycek, jollyroger72, Yacy, Grycek, jollyroger72
Według mnie jest to jeden z największych, jeśli nie największy argument przemawiającym za głosowaniem bez ograniczeń. I nawet ja, trochę sceptyczny na początku, mógłbym uczestniczyć w głosowaniu.Miszon pisze: Zresztą - nie wiem, jak w końcu zostanie ustalone, ale moim zdaniem lepiej, by w coś bawiło się 15 osób, a nie 5 i przy braku ograniczeń nie tylko będzie więcej osób mogło regularnie się udzielać, ale też będziemy mieli szansę polecić innym więcej płyt (a chyba też o taką propomocję tutuaj chodzi?).
A może teraz policzmy ile osób głosowałoby w różnych wariantach ?
Ja będę mógł głosować, tylko przy braku ograniczeń.
A może wprost przeciwnie. W tym tygodniu 5 płyt Beatlesów, w przyszłym 5 Floydów, za 2 tygodnie może coś z nowości, a za 3 kilka Myslovitzów.retry2 pisze:Ja z kolei mógłbym głosować tylko w wypadku wersji z ograniczeniami. W odmiennym wypadku nie miałoby to sensu - przez najbliższe 5 lat lista prawdopodobnie by się nie zmieniała
5 lat to małe wyolbrzymienie
Jeśli to ma być lista najlepszych płyt, to od dłuższego czasu moje zestawienie jest zawierające 5, 10 albumów jest niezmienne. Płyta wymaga pewnej ilości przesłuchań aby zaliczyć ją do tego grona wybranych. Płyty, które świeżo poznałem (w większości nie są to te najnowsze) po prostu nie mają szans.
Właściwie w moim przypadku lista najlepszych płyt byłaby tożsama z listą płyt Wszech Czasów.
Jeśli to ma być lista najlepszych płyt, to od dłuższego czasu moje zestawienie jest zawierające 5, 10 albumów jest niezmienne. Płyta wymaga pewnej ilości przesłuchań aby zaliczyć ją do tego grona wybranych. Płyty, które świeżo poznałem (w większości nie są to te najnowsze) po prostu nie mają szans.
Właściwie w moim przypadku lista najlepszych płyt byłaby tożsama z listą płyt Wszech Czasów.
Dla mnie to tożsame. Nawet jeśli przez miesiąc nie słuchałem np. "Islands" King Crimson. to i tak wiem, że słuchałoby się absolutnie cudownie. Z kolei np. nowa płyta Marka Knopflera jest bardzo ładna, w topie z płytami powiązanym z lp3 znalazłaby się na pewno. Ale i tak słucham jej z mniejszą przyjemnością niż tych najlepszych ("odświętnych")
A ja uważam, że racja jest po Twojej stronie. Nie wiem, jak jest w przypadku innych, ale w moim przypadku na pewno bardzo rzadko zdarzałyby się płyty, które bym słuchał co tydzień. Jeżeli miałbym brać pod uwagę płyty, które w danym tygodniu faktycznie słuchałem, to za każdym razem byłaby to inna lista płyt. Płytę AMJ, którą uważam za absolutnie najlepszą w tym roku, słuchałem do tej pory w całości tylko 3 razy, w tym raz była podkładem do konwersacji. Pewnie w tygodniu obecnym (czyli od środy do wtorku) wygrałaby, ale w kolejnym nie powinienem jej brać pod uwagę, bo raczej szans na jej słuchanie nie mam. W rachubę będą wchodziły tylko płyty: Wish you, Atom heart i jeszcze jakieś inne Floydów. To doprowadzi do jakieś totalnej paranoi. Co więcej, będą tygodnie, kiedy ilość przesłuchanych płyt będzie wynosiła zero, góra jedna i co wtedyretry2 pisze:Uznajmy, że zostałem przekonany.
P.S. Po jednej z Twoich poprzednich wypowiedzi bardzo się ucieszyłem, że ktoś napisał o Islands. To od wielu, wielu lat moja płyta wszechczasów.
czy mam rozumiec, ze w cotygodniowej liscie plyt mialbys zamiar glosowac na plyty ktorych nawet w tym tygodniu nie przesluchales?? To dopiero jest dla mnie paranoja...kajman pisze:A ja uważam, że racja jest po Twojej stronie. Nie wiem, jak jest w przypadku innych, ale w moim przypadku na pewno bardzo rzadko zdarzałyby się płyty, które bym słuchał co tydzień. Jeżeli miałbym brać pod uwagę płyty, które w danym tygodniu faktycznie słuchałem, to za każdym razem byłaby to inna lista płyt.
nie doszukalem sie informacji, zeby byl obowiazek glosowania...kajman pisze:Co więcej, będą tygodnie, kiedy ilość przesłuchanych płyt będzie wynosiła zero, góra jedna i co wtedy
Nie muszę słuchać płyty codziennie, żeby wiedzieć, jak mi się w danym dniu najbardziej podoba i nie muszę słuchać raz w tygodniu, żeby wiedzieć, którą w danym tygodniu uważam za najlepszą. To tak, jakbym żeby powiedzieć, jaka jest moja ulubiona potrawa, to musiałbym ją jeść w tygodniu poprzedzającym tą wypowiedź. Zresztą była tutaj (o ile dobrze kojarzę) wypowiedź osoby gotowej głosować na płyty nie znając ich w całości i chociaż raczej czegoś takiego nie planuję, to jestem w stanie zrozumieć taką postawę.ku3a pisze:czy mam rozumiec, ze w cotygodniowej liscie plyt mialbys zamiar glosowac na plyty ktorych nawet w tym tygodniu nie przesluchales?? To dopiero jest dla mnie paranoja...kajman pisze:A ja uważam, że racja jest po Twojej stronie. Nie wiem, jak jest w przypadku innych, ale w moim przypadku na pewno bardzo rzadko zdarzałyby się płyty, które bym słuchał co tydzień. Jeżeli miałbym brać pod uwagę płyty, które w danym tygodniu faktycznie słuchałem, to za każdym razem byłaby to inna lista płyt.
nie mowie, zeby sluchac codziennie, ale zeby zaglosowac na ta plyte jako jedna z najlepszych w danym tygodniu, to nie wyobrazam sobie, zeby chocby raz jej nie przesluchac.kajman pisze:Nie muszę słuchać płyty codziennie, żeby wiedzieć, jak mi się w danym dniu najbardziej podoba i nie muszę słuchać raz w tygodniu, żeby wiedzieć, którą w danym tygodniu uważam za najlepszą.
przedziwne stanowisko jak dla mnie.
nie dojdziemy do porozumienia.
-
- Posty: 8049
- Rejestracja: pt wrz 22, 2006 10:58 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 1984 r.
- Lokalizacja: Krosno
To porównanie tylko umocniło moją opinię za ograniczeniami.kajman pisze:Nie muszę słuchać płyty codziennie, żeby wiedzieć, jak mi się w danym dniu najbardziej podoba i nie muszę słuchać raz w tygodniu, żeby wiedzieć, którą w danym tygodniu uważam za najlepszą. To tak, jakbym żeby powiedzieć, jaka jest moja ulubiona potrawa, to musiałbym ją jeść w tygodniu poprzedzającym tą wypowiedź.
Ba, są nawet przypadki, że głosowało sie na utwór, którego się w ogóle jeszcze nie słyszało. Mnie się to wprawdzie nie zdarzyło, ale pamiętam, że ktoś tak miał z Mr. Z'oobem.kajman pisze:Jestem prawie pewien, że na LP3 ludzie oddają głosy także na piosenki, których w poprzednim tygodniu nie słyszeli, bo akurat ich Trójka nie nadawała, a we własnych zbiorach nie mają.
Jako że ja np. już od kilikunastu dni nie słyszałem utworu Moherowy Ninja ani Icky Thump (bo ostatnie notowanie LP3 słuchałem wyrywkowo), to i tak wiem, że te utwory mi się podobają i nadal głosuję na nie na LP3 i na forumową bez potrzeby ich odsłuchiwania w danym tygodniu.
Przy zastosowaniu formuły bez ograniczeń spodziewać się można dużego rozrzutu głosów i dodatkowo:
a) ciągłych rewolucyjnych zmian na swojej liście płyt (np. zgodnie z poszczególnymi topami The Beatles, Pink Floyd, Myslovitz, itd.) albo
b) ciągłej stagnacji, gdy ktoś potraktuje to bardziej jako najlepsze płyty wszech czasów.
- Miszon
- Posty: 15298
- Rejestracja: pn lis 13, 2006 12:18 pm
- Listy Przebojów Trójki słucham od: 640
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Mam takie samo zdanie jak ku3a. Nie słuchałem - nie głosuję. A piosenki z LP3 zwykle raz się słyszy w tygodniu, na samej LP3 .ku3a pisze:nie mowie, zeby sluchac codziennie, ale zeby zaglosowac na ta plyte jako jedna z najlepszych w danym tygodniu, to nie wyobrazam sobie, zeby chocby raz jej nie przesluchac.kajman pisze:Nie muszę słuchać płyty codziennie, żeby wiedzieć, jak mi się w danym dniu najbardziej podoba i nie muszę słuchać raz w tygodniu, żeby wiedzieć, którą w danym tygodniu uważam za najlepszą.
przedziwne stanowisko jak dla mnie.
nie dojdziemy do porozumienia.
A nie widzę też dziwnego w tym, że co tydzień bym głosował na inne płyty. Chyba nawet dobrze. Co więcej, gdyby doszło do ograniczeń, prawdopodobnie przez wiele tygodni non stop głosowałbym na te same (z powodów które wcześniej podałem, nazwijmy je "ekonomicznymi"). Bo niewiele mam/znam płyt, które mają swoich odpowiedników na LP3 (z 5?).